Sprzedaż czy zakup kontrolowany

Ostatnia zima dobiła najbardziej zaciekłych sceptyków. Natura pokazała swój pazur i udowodniła niedowiarkom, że trzeba odpowiednio się do jej kaprysów przygotować. Mam nadzieję, że po tej zimie będą jedynie wykrzykiwać: „tak, niech żyje zapobiegliwość, przez całą wiosnę będziemy zwozić, łupać, rąbać i układać”. Zaopatrzenie w drewno było najtrudniejsze pod koniec lata i jesienią. Od grudnia na rynku byty już dostępne duże ilości drewna, bo jego eksport na Zachód, choć zaczął się wcześnie, to wcześnie się też skończył. Lecz właśnie zimą okazało się, że domowa logistyka drewna okazała się trudniejsza, niż sam jego dostęp na rynku. Największym utrapieniem były zwały śniegu, które skutecznie utrudniały dostęp do drewna i jego dostawę do posesji. Nieprzejezdne drogi, codzienne opady i zawieruchy stały się zmorą nie tylko dla odbiorców, ale i dla producentów. Często drewno dowożone było wraz z czapami śniegu i bryłami lodu. Mokre polana przypominały lodowe sople, ich rozpalenie i suszenie nie dawało efektów. Cóż jednak mieli robić ci wszyscy, których awarie linii energetycznych, w niektórych regionach wielotygodniowe, pozbawiły prądu? Dziękowali Bogu, że postawili kominek lub piec kaflowy, w którym można było cokolwiek spalać właśnie bez użycia prądu.

Drewno do kominka
Drewno do kominka

Nie będę znęcać się nad tymi, którzy dostali tej zimy w kość, mają wystarczające doświadczenie i – mam nadzieję – motywację, by do przyszłego sezonu przygotować się profesjonalnie.

Przygotowanie zapasów drewna kominkowego

Życie nie jest aż tak okrutne, by wszystkich przymuszać do katorżniczej pracy. Wolny rynek daje nam różne możliwości przygotowania zapasów drewna kominkowego. Spróbujmy się im nieco przyjrzeć. Mamy kilka wariantów:

1. Kupno drewna suszonego – standardowo w skrzyniach, które możemy w całości wstawić do drewutni lub przepakować ze skrzyń.

2. Kupno drewna świeżego – połupanego, pociętego na dowolny wymiar (najczęściej 25-33 cm) lub pociętego na większe kawałki (najczęściej jednometrowe szczapy). Takie drewno może być dostarczone luzem na przyczepach, powiązane w balotach (szczególnie długie szczapy) albo poukładane w skrzyniach.

3.  Samodzielne przygotowanie opału – wariant ten uwzględniać musi zakup drewna w lesie, przewiezienie go na działkę, pocięcie, potupanie i układanie na stertach, ewentualnie ponowne układanie w drewutni.

 

Czytaj dalejhttps://elliegoulding.pl/drewno-kominkowe-cz-2

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Majsterkowicz

1 Komentarz

  1. […] Poprzedni artykuł: https://elliegoulding.pl/drewno-kominkowe-cz-1 […]

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Studia przypadków udanych projektów zrealizowanych przy użyciu wypożyczonego sprzętu budowlanego: lekcje i wnioski.

Wykorzystanie wypożyczonego sprzętu budowlanego staje się coraz bardziej popularne wśród f…