Udostępnij na Facebook – Na pierwszy ogień poszła stołeczna galeria Blue City. Zadzwoniłem do biura i spytałem, z kim mogę rozmawiać w sprawie najmu. Padło pytanie, z jakiej jestem firmy, a kiedy odpowiedziałem, że z żadnej, wtedy polecono mi wysłać e-mail z zapytaniem. Zaproponowałem półgodzinne spotkanie, na którym przedstawię szczegóły swojego pomysłu. Ku mojemu zaskoczeniu udało się – opowiada Tomasz Dembiński. – Przygotowałem prezentację o firmie, a na spotkanie zabrałem gorące mleko w termosie i Hotchocspoon, czyli kostkę czekolady na drewnianej łyżeczce, z której robi się czekoladę do picia. Zacząłem opowiadać o Chocolate Company, dałem do spróbowania kostkę czekolady i pokazałem zdjęcia sklepów działających na świecie. Moja rozmówczyni powiedziała: „Genialne!” i zaprowadziła mnie na parter centrum handlowego, gdzie obok fontanny był lokal do wynajęcia. Pomyślałem sobie, że to się dzieje naprawdę! Co z tym teraz zrobić? Słodka galeria Lokal w Blue City nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Jednak pierwszy sukces zachęcił Tomasza Dembińskiego do dalszych poszukiwań. Ich efektem była propozycja najmu lokalu w warszawskiej Galerii Mokotów. – Telefon z centrum handlowego sprawił, że nasze marzenia zaczęły nabierać realnych kształtów. Policzyliśmy pieniądze, przygotowaliśmy biznesplan i zaczęliśmy się zastanawiać, kto zostawi swoją pracę i zajmie się czekoladą – opowiada Dembiński. – Po urlopie wróciłem do agencji i powiedziałem, że zmieniam swoje życie. Chcę sprzedać swoje udziały i zaczynam się bawić w króla czekolady. Inwestycję w czekoladowe królestwo poprzedziły dokładne badania i analizy rynku. Dembiński i jego wspólnicy wynajęli studentów, którzy liczyli na przykład, ile osób przechodzących obok kawiarni wchodzi do środka. Przeprowadzili też badania marketingowe sprawdzające, czy produkt przyjmie się na rynku. Na podstawie zebranych informacji powstała prezentacja, która miała zachęcić Holendrów do podjęcia współpracy z Polakami. – Opowiedzieliśmy im o sytuacji i perspektywach polskiego rynku. Byliśmy wówczas „zieloną wyspą”, jedynym krajem w Europie, który zanotował wzrost PKB. W prezentacji znalazła się również analiza konkurencji i kierunki rozwoju firmy nad Wisłą – mówi Dembiński. – Nasze argumenty ich przekonały, co zaowocowało podpisaniem umowy masterfranczyzy, która umożliwia mi rozwój sieci franczyzowej w Polsce i w Europie Wschodniej. Mam również wyłączność na sprzedaż produktów Chocolate Company na tym obszarze. SPIS TREŚCI https://elliegoulding.pl/czekolada-czyni-cuda-cz-1/ https://elliegoulding.pl/czekolada-czyni-cuda-cz-2/ https://elliegoulding.pl/czekolada-czyni-cuda-cz-3/ Komentarze
Jakie są najczęstsze błędy przy wynajmowaniu usług dźwigowych? Wstęp Wynajmowanie usług dźwigowych jest niezbędne w wielu sytuacjach, takich jak budowa, remonty czy …